nikaragua - 2009-10-10 19:17:18

Jak myslicie?

Madzialena - 2009-10-10 20:10:38

bardzo chciałabym wierzyc, że tak, i serce mówi mi, ze mimo wszystko przyjdzie kiedyś taki dzień, w którym Michael Jackson pojawi sie i powie: ' musiałem to zrobic, musiałem na chwile uciec od tego wszystkiego, tych całych mediów, musiałem Was na chwile zostawic, żeby odpocząc, ale teraz wracam, jestem, jestem dla Was",a z drugiej strony rozum podpowiada " Magda nie ma szans, stało sie co sie stało i tego juz nikt nie odwróci, nie odmieni, kochaj Go cały czas i miej nadzieje, ze tam w lepszym świecie sie z Nim spotkasz" i musze przyznać, że chyba ta druga opcja u mnie juz zaczyna wygrywać...

nikaragua - 2009-10-10 20:13:03

Piosenka This is it daje duzo do myślenia....co do tej pierwszej opcji , ja wole wierzyc ze zyje

Madzialena - 2009-10-10 20:17:25

no piosenka This Is It to dla mnie prawdziwie cięzki orzech do zgryzienia, ona tak bardzo pobudza do myślenia, jest tak subiektywna, że daje mi nadzieje, ogromną nadzieje, ale ten rozum też o sobie nie daje mi zapomnieć... niestety...

nikaragua - 2009-10-10 20:19:48

tU sa kolejne dziwne przypadki

http://www.youtube.com/watch?v=9TINT1ZVpgs

Link do filmu nagranego przez jednego z fanow na konferencji O2 z widowni.
W 1:59-2:00 minucie i w 2:34-2:38 slychac jak ktos z boku krzyczy: We're going to the funeral! We're going to your funeral!!!!"
Pierwszego osobiscie sie nie doslyszalam, ale drugi slychac glosno i wyraznie!

http://www.michaeljackson...o-your-funeral/

Link do MJHD gdzie to znalazlam!
Wyglada na to, ze to wszystko bylo zaplanowane, albo ktos z widowni ziwedzial juz w marcu ze bedzie pogrzeb!
Apropo... Michael mowi: do zobaczenia w lipcu! To kiedy mial byc te koncerty?! W czerwcu czy w lipcu?!

CO O TYM MYSLICIE?????!!!!!!!!

dżazirka - 2009-10-10 23:59:06

Koncerty miały zacząć się w lipcu.
myślę,że jednak nie żyje..miała to być jego ostatnia seria koncertów do których cholernie długo sie przygotowywał.Sam powiedział ,ze to bedzie koniec po tej trasie.Gdyby chciał upozorować swoją śmierć raczej nie zapowiadał by tych koncertów.. ehhh chciał je zagrać..chciał pokazać swoim dzieciom co ich tata robił przez całe życie.. Poza tym czy łzy paris na pogrzebie były by nieszczere ? moim zdaniem michael nigdy by tego nie zrobił. to nie było by w jego stylu nie wierzę w to.. gdyby miał upozorować swoją śmierć nie robił by tego teraz, to nie logiczne.. chciała bym żeby żył bardzobardzobardzo.. ale to jest życie i ono pisze najbardziej zaskakujące scenariusze..

tęsknie za nim strasznie..

nikaragua - 2009-10-11 10:20:27

eh....przykre...

A.Jackson - 2009-10-11 15:48:32

Wiele mówi za tym,że żyje.Te filmy.Większość wydaje się upozorowana,żeby zrobić szum.Ale Michael z własnej woli tego by nie zrobił.Przecież połowa ludzi miałaby do niego jakąś...jak to nazwać...jakieś uprzedzenie,gdyby wrócił,że zostawił swoje dzieci.

Każdy pewnie by chciał,żeby wrócił,ale czy nikt z was nie miałby jakiegoś żalu do niego,że zrobił takie coś,że udawał swoją śmierć dla zysku.Ale najbardziej podejrzane jest zatrudnienie Murraya i ubezpieczenie firmy która nakręcała ten cały powrót na wypadek przedawkowania.Może żyje,może nie,ale jeżeli nie to napewno umarł przez szumowiny spragnione kasy.

Midżej - 2009-10-11 16:17:02

Ja tam nie wiem, czy wierzyć w to czy on naprawdę żyję... Hmmm... długo nad tym myślę, ale nie mogę znaleźć własnego zdania. Ja również chciałabym żeby żył...

nikaragua - 2009-10-11 17:15:51

hmm czyli widze ze nei am tu kogos kto by wierzył...

Madzialena - 2009-10-11 17:18:32

A.Jackson napisała, że każdy gdyby Michael wrócił, miałby do Niego jakis żal... i ja sie nad tym wczoraj zastanawiałam i tak doszłam do wniosku, że jeżeli on teraz nagle by wrócił i nie wiem np. zaczął jednak te koncerty to byłoby super i w ogóle, ale rzeczywiscie ja np. miałabym moze nie żal, ale hmmmm sama nie wiem jak to nazwać, no powiedzmy, ze byloby mi z tym jakos tak dziwnie, bo takie zachowanie nie pasuje mi do Niego, wszystkich bym mogła o takie cos podejrzewać ale nie JEgo, tylko że z drugiej strony moge zrozumieć to, że był zmęczony przede wszystkim psychicznie ta całą nagonką na niego samego i musiał znaleźc jakieś wyjście z tej sytuacji, a no nie oszukujmy sie jedynym wyjściem w Jego przypadku to było sfingowanie śmierci, bo człowiek tak znany, znany na całym świecie inaczej ukryc i odpocząć by nie mógł... takze juz sama nie wiem co o tym wszystkim myśleć, a jedyne co wiem to to, że co by sie nie działo Michael Jackson to Michael Jackson i lepszego, przynajmniej dla mnie na świecie nie bedzie;):):)

dżazirka - 2009-10-11 17:47:39

Jeżeli chciał by sie uwolnić od całego szumu ktory go otaczał zrobił by to raczej przez te pare lat kiedy wszystko o nim troche ucichło..
Myślę ,że to by było sprzeczne z jego naturą. Ja np. teks piosenki this is it bardziej interpretuję jako potwierdzenie tego ,że jednak nie żyje.. nigy się nie poddał przeżył najgorsze chwile wiec czemu miał by robić coś takiego teraz ?
Gdyby teraz wrocił to myślę ,że fanów by pod pewnym względem rozczarował i zanieczyścił swoje image..
Ja bym do niego żalu nie miała ale jeżeli traktuję jego osobowość jako autorytet to troche by został splamiony..

nikaragua - 2009-10-11 17:53:53

a co wy na to? hmmm?


http://www.youtube.com/watch?v=cSAD0psgqhE&feature=sub

Przedwczoraj zostal zamieszczony film na you tube, gdzie ktos odnalazl pierwotne zdjecie zdjecia z karetki!

a to zdjecie....
http://pl.tinypic.com/view.php?pic=2hmj7fp&s=4

dżazirka - 2009-10-11 18:12:51

mi jakoś nie sprawia przyjemności patrzenie na niego w takiej chwili , moim zdaniem ludzie mogli by już sdać sobie spokój z tym dociekaniem i ciekawością nie przebierając w środkach :c

A.Jackson - 2009-10-11 18:33:10

Ale te zdjęcia,na serio są podobne..

dżazirka - 2009-10-11 18:35:05

no są└ i bardzo prawdopodobne ,że to fotomontaż

Madzialena - 2009-10-11 19:19:55

tych dowodów jest tyle na to, że On żyje, ze w końcu człowiek głupieje, i ja jak Boga kocham zaczynam głupiec, bo juz sama nie wiem...ehhh...

Midżej - 2009-10-11 19:26:24

Zdjęcia są podobne bo na 2 jest Michael, już widziałam jeden przypadek, że też porównywali podobne zdjęcia z tym w karetce, tylko że tamto zdjęcie było inne.

nikaragua - 2009-10-11 19:36:40

no s apodobne , bo to to samo zdjecie tylko przerobione w photoshopie..

Midżej - 2009-10-11 19:49:39

O tej pracy mówiłam, tu taka jedna dziewczyna porównuje zdjęcie z karetki z  zupełnie innym
http://republika.pl/blog_uo_4497735/713 … 1bqkd0.jpg

A.Jackson - 2009-10-11 19:57:58

Też podobne.A może to przez to,ze wszystkie są porównywane z tego samego profilu i dlatego jest takie wielkie podobieństwo.?Ale na zdjęciu z karetki,albo mi się wydaje,albo Michael nie wygląda jak na zdjeciach z prób.Wygląda o wiele młodziej,albo po prostu mam zapackany czymś monitor...:huh:

Midżej - 2009-10-11 20:01:16

Rzeczywiście, mi też się wydaję, że wygląda jakoś młodziej. Szkoda, że nie widać całkowicie twarzy to by można dopiero stwierdzić...
To argument też jest taki dziwny:
Niedawno w internie został ujawniony prywatny pamiętnik Michaela Jacksona, w którym jest napisane: "Muszę odpocząć od tego gwaru, będę miał "zawał serca" i potem wrócę w święta, albo może lepiej w nowy rok i będzie prawdziwy Thriller"

A.Jackson - 2009-10-11 20:03:47

Jak dla mnie to jest wymyślone przez tych z "MJZYJE forum",on nie planowałby czegoś takiego,nie zrobiłby czegoś takiego swoim dzieciakom.

Midżej - 2009-10-11 20:07:34

Też tak sądzę... a czytałam gdzieś, że niby w tą udawaną śmierć jest również zamieszana rodzina i podobno oni wiedzą, że śmierć MJ była upozorowana tylko mają zamkniętą buzię na kluczyk.... phiii ja osobiście w to nie wierze, gdyż taka tajemnica to jest wielką odpowiedzialnością i trudno dochować tak wielkiej tajemnicy.

A.Jackson - 2009-10-11 20:10:10

Taa,a niedługo się okaże że ojczulek i spółka go porwali.Dla zysku.I ta cała firma od powrotu była w to zamieszana,żeby zarobić na ubezpieczeniu :zdziwiony:

Midżej - 2009-10-11 20:13:14

Można by wymyślać wiele powodów, że MJ żyje, ale nikt do końca tego nie będzie wiedział...

Madzialena - 2009-10-11 20:17:52

ja juz gdzies kiedyś pisałam, że gdyby ta śmierć okazała sie oszustwem to byłoby to oszustwo wszechczasów, ale naprawde myśląc rozsądnie, a przynajmniej starając sie tak myslec ( bo jeżeli chodzi o Michaela to chyba nie da sie tak do końca zachować rozsądek), to prawda jest taka, że On niestety umarł, i tylko po prostu fani nie mogą się z tym pogodzić i wymyślaja różne takie historie żeby sie jakos pocieszyć! oczywiscie ja wcale sie im nie dziwie, bo praktycznie codziennie mysle o tym co by to było gdyby On nagle wrócił, i wiem, ze byloby cudownie, ale tak raczej nie bedzie... bo nie jestem wstanie uwierzyć, w to że Michael, ktory tak bardzo, tak bardzo kochał swoich fanów, a przede wszystkim kochał swoje dzieci potrafiłby odseparowac sie od Nich chociażby na chwile, bo nawet jezeli rodzina, dzieci miałyby wiedzieć o sfingowaniu to i tak dla nich byłoby to bardzo cięzkie i odcisnełoby sie to na ich psychice, a tego napewno, napewno Michael by nie chciał, nawet jeżeli wiedziałby, że dzieki temu odpocznie... nie poświęcił by swoich dzieci dla własnego dobra, prędzej poświeciłby sam siebie dla dobra Ich! i tak jest prawda...

Midżej - 2009-10-11 20:28:23

Madzialena też tak sądzę...On za bardzo kochał swoje dzieci i fanów, by nas tak oszukać, umarł i musimy się z tym pogodzić, Wiem, ze większość fanów nie dopuszcza tego, że MJ umarł, ale tak to już jest, a Ci co mają nadzieję, że żyją to dajcie mu spokój w końcu upozorował swoją śmierć by odpocząć, więc dlaczego nie dajemy mu spokoju, tylko nadal ciągniemy tą sprawę.
Znając życie za rok sprawa ucichnie i ucichną tez plotki.

Olaa - 2009-10-11 20:36:57

moje myślenie w tym temacie..jest podzielone..z jednej strony myśle że nie żyje, bo jednak trudno jest sie pogodzić ze stratą tak Wielkiego Człowieka! ale z drugiej..jest tyle dowodów (nie wiadomo czy jest w nich choć troche prawdy), ale jednak skłaniają one ludzi do jakichś refleksji. Tak samo gdy czytam że Michael nie zrobiłby tego swoim bliskim, fanom. Jest w tym może i jakaś racja..ale nie wiemy czy rodzina o niczym nie wie?! Może wszyscy są doskonale poinformowani..a fanom..może Michael nie miał wyjścia? może to była jedyna dobra droga? aby mógł zaznać spokoju, uciec od tego wszystkiego itd.itp. Ale jednak mimo wszystko kiełkuje we mnie ta nadzieja że żyje ;) zobaczymy. może wszystko sie z czasem wyjaśni.

Midżej - 2009-10-11 20:40:57

Tak jak pisałam trudno by było całej rodzinie zachować to w tajemnicy... zapewne już ojczulek by niezła kasę za wyjawienie takiej tajemnicy dostał, a wiemy, że był by do tego skłonny...

Częstym argumentem, ze MJ żyje jest to, że podczas pogrzebu trumna nie była otwarta co o tym sądzicie?

Olaa - 2009-10-11 20:44:58

no tak. co do ojca i do tych pieniędzy to masz 100% racje. a co do tej trumny...hmm osobiście nie chciałabym Michaela oglądać w trumnie..wole Go zapamiętać za życia, Jego głos, Jego taniec! Jego niesamowitą energie, uśmiech, taki mi pozostanie w pamięci ;)

Midżej - 2009-10-11 20:48:14

Wielu ludzi mówi, że trumna nie była otwierana, gdyż "podobno" była pusta, albo ktoś inny w niej leżał...

Olaa - 2009-10-11 20:57:32

trudno mieć jednoznaczne zdanie w tej sprawie. Najważniejsze zeby Michaelowi gdziekolwiek jest, było dobrze ;)

Midżej - 2009-10-11 21:04:40

Olaa napisał:

trudno mieć jednoznaczne zdanie w tej sprawie. Najważniejsze zeby Michaelowi gdziekolwiek jest, było dobrze ;)

No właśnie, cokolwiek się stało Mike już na zawsze będzie w moim sercu!

Madzialena - 2009-10-11 21:14:05

co do trumny to dla mnie w ogole nie jest dziwne ze byla zamknieta, teraz juz nie jest 'modne' zeby trumna w czasie pogrzebu byla otwarta, a pozatym na pogrzebie byly Jego dzieci, male dzieci i nie wiem czy dla Nich byloby dobre to ze ogladaja swojego tate w takiej okolicznosci, wiec podejrzewam, ze rodzina jaka by nie byla chciala im tego widoku zaoszczedzic, takie moje zdanie...

dżazirka - 2009-10-11 22:28:26

teraz to i ja już sama nie wiem w wakacje wierzyłam ,ze żyje i uciekł do krajów afrykańskich ;p jakoś lepiej mi z tym było
w dzien jego śmierci matka mi dała proszki uspokajające i kazała włączyć tvn24.....

nikaragua - 2009-10-11 23:21:09

Okej załóżmy , Michael naprawde umarł.To moze zamiast stwierdzac na odwrót i szuakc głuich dowodów , to doszukajmy sie wyajsnienia tych dziwnych niescisłosi.Np dlaczego rodzina spozniła sie na pogrzeb?
Dlaczego nie otworzono trumny?
dlaczego karetke została tak pozno wezwana? itp itd

dżazirka - 2009-10-11 23:26:50

Myslę ,że Madzialena rozwiała wątpliwości co do trumny wg mnie to też jest normalne że była zamknięta..
A tego czemu rodzina spóźniła sie na pogrzeb i to gruuuubo to nie mam zielonego pojęcia tak samo co do tej karatki albo chociażby resuscytacji robionej na kanapie... chyba głupi wie ,że to sie robi na twardym podłożu.
Albo to ,że lekarz podał mu aż tak dużo ilość leków.. powinien wiedzieć w jakich dawkach je podawać brrrrrr!

A.Jackson - 2009-10-13 17:19:05

nikaragua napisał:

Okej załóżmy , Michael naprawde umarł.To moze zamiast stwierdzac na odwrót i szuakc głuich dowodów , to doszukajmy sie wyajsnienia tych dziwnych niescisłosi.Np dlaczego rodzina spozniła sie na pogrzeb?
Dlaczego nie otworzono trumny?
dlaczego karetke została tak pozno wezwana? itp itd

Co do rodziny,nie wiem.Trumna...podobno dzieciaki widziały ciało Michaela,a na takich publicznych pożegnaniach to prawie wszystkie znane osoby miały otwarte trumny (Elvis,James Brown..)Karetka...bo Murray musiał wysłać kogoś do jego kliniki,zeby zabrał jakieś dokumenty...:huh:

Jeżeli,żyje to wątpie,żeby udawał to z własnej woli.
Ale to będzie tak jak z Elvisem czy 2packiem.Ich fani ciągle będą snuli,że ukrywają się w Puszczy Białowieskiej lub w Kambodży...:p

dżazirka - 2009-10-13 22:22:15

Nawet jeżeli żyje to nigdy w życiu się o tym świat nie dowie.

nikaragua - 2009-10-13 22:45:16

dżazirka napisał:

Nawet jeżeli żyje to nigdy w życiu się o tym świat nie dowie.

masz racje.

dżazirka - 2009-10-14 13:51:51

osobiście mi już bardziej pasuje teoria spisku..że to było zaplanowane czy coś w tym stylu bo strasznie dużo błędów było popełnionych podczas całej akcji ta resuscytacja , danie przez lekarza tak dużej ilości leków chyba osobisty lekarz powinien wiedzieć najlepiej co w jakich ilościach można dać, doskonale znał stan zdrowia Michaela, późne wezwanie karetki. może to było celowe? a może nie..

nikaragua - 2009-10-14 17:07:17

to jest pogmatwane takie ze nie wiem.

Madzialena - 2009-10-15 15:57:18

wiecie co, dzisiaj bardzo dużo do myślenia na temat śmierci Michaela dała mi nikaragua, i teraz naprawde mam już wielkie wątpliwości co do tego, że On nie żyje... coraz bardziej jestem skłonna pójść w strone tego, że Michael jednak żyje... tylko cały czas nie rozumiem dlaczego by miał to robić? nie wiem, po prostu nie wiem... to jest tak pogmatwane, że aż głowa boli... pożyjemy zobaczymy...

nikaragua - 2009-10-15 17:25:23

Madzialena napisał:

wiecie co, dzisiaj bardzo dużo do myślenia na temat śmierci Michaela dała mi nikaragua, i teraz naprawde mam już wielkie wątpliwości co do tego, że On nie żyje... coraz bardziej jestem skłonna pójść w strone tego, że Michael jednak żyje... tylko cały czas nie rozumiem dlaczego by miał to robić? nie wiem, po prostu nie wiem... to jest tak pogmatwane, że aż głowa boli... pożyjemy zobaczymy...

Wszystko jest mozliwe , albo sie kiedys dowiemy bprawdy albo nigdy

Midżej - 2009-10-15 19:55:24

Ja po prostu już o tym nie myślę, słucham jego muzyki, oglądam filmiki z nim na YT czytam o nim i cieszę się że żył i daję temu spokój... Bo nie ważne czy on żyje czy nie, on zawsze będzie w moim sercu ;D

liberian_girl - 2009-11-26 16:09:44

CZEŚĆ:) Temat śmierci Michael'a jest bardzo trudny. Biorąc pod uwage wszystkie te argumenty naprawde ciężko stwierdzić jaka jest prawda. Rodzina, karetka, trumna daja do myślenia... Możliwe, że faktycznie żyje, chociaż mi sie wydaje ze media wymyślaja te wszystkie plotki tylko po to by zgarnac jeszcze wiecej kasy.

A nawet jesli Michel jednak żyje to tak jak już zostało powiedziane na pewno nigdy sie nie ujawni. Ja bym przynajmniej nie  miała odwagi pokazać sie światu po tym jak z mojego powodu kilku czy kilkunastu ludzi odebrało sobie życie. Rodziny fanów, którzy popełnili samobójstwo nigdy by Jacksonowi tego nie wybaczyły... Może Michael rzeczywiście chciał zrobic najwieksze szoł w swoim życiu pozorujac swoja śmierć, a potem wrócić w blasku chwaly, chciał jeszcze raz zszkować ludzi tak jak uczynił to na Motown 25, lecz jeśli tak, to na pewno nie przewidział takiego obrotu sprawy. Nie sądził, że ludzie kochaja go aż tak, że sa w stanie dla niego się zabić... Niektórzy mówia, że przeciez to nie jego wina, bo ludzie maja wolna wole, że sami zadecydowali o swojej śmierci, ale jednak zrobili to z miłości do niego. Jeśli wiec Michael chciał tylko zrobić światu psikusa, to popełnił ogromny błąd, bo w kwestii uczuc nie można żartowac, z uczuciami sie nie igra... Dlatego własnie sądzę, że nawet jeśli Michael Jackson żyje to nie pokaże sie światu. Aczkolwiek bardziej jestem przekonana do jego śmierci mimo wszystko.

Natomiast jaka jest prawda to sie okaże albo pozostanie wieczna tajemnica:)
Najważniejsze to żeby żył i przetrwał w naszej pamieci do końca świata i jeden dzień dłużej!:)))

Michaela8 - 2010-10-23 21:35:24

Ta ja nie wiem czy w to wierzyc doslownie czy troche czy wcale ale chyba wierze w to troche i oczywiscie chcialabym zeby przyszedl dzien (zeby to bylo w Polsce)ze Mike wychodzi na scene np. w Wawie na Bemowie i mowi"hej moi kochani.stesknilem sie.przepraszam ze was zostawilem na jakis czas ale mialem dosc tych klamliwych medi!"
CZY TO JEST MOZLIWE??KAZDY CHCIALBY WIERZYC ZE TAK!

www.trilwroc.pun.pl www.disneyxd.pun.pl www.vstransmys.pun.pl www.animp-pw.pun.pl www.plemieduchow.pun.pl